sobota, 16 lutego 2013

No me digas que un día será el fin...

Hej:) Wszystkim, którzy to kiedykolwiek przeczytają.
Na początku chciałam wyjaśnić kilka rzeczy i się po krótce przedstawić (wiem, taki nawyk ze szkoły^^). A, więc jak napisałam w profilu jestem "Anonimem z podpisu" (ja to wymyśliłam i utożsamiam się z tym). Mimo tego, iż zaczęłam prowadzić teraz bloga i posiadam konto - nie zmienię tego. Bo to moja tożsamość - i chyba to kocham <3. Czytam mnóstwo blogów, myślę że dochodzę powoli do setki (nie mówię tego, żeby się przechwalać). Nie wszystkie jednak mogę komentować - nie wszyscy ludzie życzą sobie anonimowe komentarze. A żebyśmy się dobrze zrozumieli: Anonim jeżeli hejtuje i nie pozostawia jakiegokolwiek śladu tożsamości - nie zasługuje na to miano. Anonimy to społeczność... Sama wymyśliłam i nazywam się Anonimem z podpisu Lose my mind. Skąd ta nazwa? Wzięła się od piosenki zespołu The Wanted, pod tym samym tytułem. Jakoś nie zyskała ona rozgłosu, mimo teledysku nakręconego do niej, ale jej tekst pasuje do każdej chwili życia. Można go rozumieć według potrzeby. Polubiłam ten utwór i do dziś poprawia, wraz z teledyskiem, mi humor.^^ Uważam, że każdy powinien mieć swoją melodię, swój cytat, ponieważ tylko to może pomóc mu "podnieść się z upadku", których nie brakuje w naszym życiu. Moją melodią jest właśnie "Lose my mind", a cytatów mam dużo (większość z nich sama ułożyłam na podstawie własnych doświadczeń). Oto moje dwa ulubione: "Życie zawsze jest pod górkę, a jeżeli nie jest to znaczy, że się poddałeś. Ci co się poddają żyją potem ze świadomością, iż jedyną przeszkodą do spełniania swych marzeń byli oni sami", a drugi to: "W życiu nie chodzi o to, aby je wygrać, ale o to, aby go nie przegrać. Tylko do tego powinniśmy dążyć, żeby nie zasiąść na starość w bujanym fotelu i nie rozpaczać nad minionymi chwilami i gdybać". Te cytaty ułożyłam sama. To one podnoszą mnie na duchu, ocierają łzy. :) Drugą przyczyną stworzenia Anonima Lose my mind był fakt, że nienawidzę, gdy ludzie kradną cudze słowa, wypowiedzi i podszywają je pod swoje. Jestem bardzo wrażliwa pod tym względem. Można zacytować podając autora, albo chociaż dopowiedzieć: "gdzieś to czytałem/am". To takie moje zdanie.
O czym chciałabym pisać na blogu?
Będzie to opowiadanie o historii życia ludzi (The Wanted), ale nie jako gwiazd tylko zwykłych ludzi, którzy też nie wiedzą co mają z sobą zrobić, jaką obrać drogę. Dlatego uważam, że nawet osoby, które nie znają owego zespołu lub po prostu za nim nie przepadają mogą znaleźć coś dla siebie, ale do niczego nie zmuszam. Proszę o jedno: zanim ocenisz - przeczytaj obiektywnie. Uprzedzenia niszczą człowieka. Oprócz tego na blogu będę umieszczać ciekawe zdjęcia, może jakieś informację, imaginy, będę pytać Was o zdanie (oczywiście jeżeli ktoś tu będzię^^), jeżeli się z czymś nie zgadzacie lub macie uwagi, śmiało piszcie. Ja się nie obrażę, a możecie mi w ten sposób sprawić przysługę. Moim hobby jest przemienianie tekstów piosenek oraz tworzenie filmików - czasami coś umieszczę. Pod tym względem też będę liczyć na Wasze opinie.
Jeżeli chodzi o nazwę bloga, czyli po polsku: "Nie mów mi, że pewnego dnia będzie koniec" - tytułem postu jest to samo zdanie w języku hiszpańskim (często będę urozmaicać języki). Tytuł odnosi się do tematyki bloga. Jest to jego zdanie przewodnie - w życiu trzeba potrafić żyć teraźniejszością i mieć nadzieję, że dobre chwilę nigdy się nie skończą...
Anonimem jestem już sporo czasu, dlatego pewnie Was ciekawi - skąd nagle blog? Cóż... w głowie układam historię od kiedy tylko pamiętam (ale boję się je wydawać na światło dzienne - zdarza mi sie to rzadko), postanowiłam się przełamać, aby nie żałować - nie przegrać życia :). Parę osób, których blogi czytam i komunikuję się z nimi przez twittera (poznałam na tym portalu grupkę naprawdę wspaniałych, pod każdym względem, osób) zaczęły mnie przekonywać do założenia własnego opowiadania. Jestem dość uparta, więc łatwo mnie nie było przekonać, ale jedna osoba nie dawała mi spokoju (mogę nawet powiedzieć, że mnie dręczyła - mam nadzieję, że nie będę żałować tej decyzji, ale obiecałam, że spróbuję). Ta osoba uwierzyła we mnie, wogóle nie znając moich możliwości (ewentualnie z komentarzy, ale co to jest?) i dziękuję za tą wiarę. Mam nadzieję, że nie zawiodę... Postaram się :)
Napisałam, że lubię zmieniać teksty piosenek (ale mój angielski jest naprawdę średni) stworzyłam filmik ze zmienionym tekstem piosenki, specjalnie tak aby tekst odnosił się do tematu opowiadania. Przepraszam za błędy, ale się śpieszyłam... Jeżeli się spoda może dorzucę więcej. Niestety, nie posiadam, aż tak dobrego sprzętu aby usunąć orginalne słowa z melodii. Dlatego artysta śpiewa swoje, a tekst jest inny. Przepraszm za tę niedogodność. Filmik znajdziecie pod tym adresem: http://www.youtube.com/watch?v=URKfuskIgpc&list=FLJxd8HQQsK1M_9bnp8QSrXQ&feature=mh_lolz
 Proszę obejrzyjcie^^.
To chyba tyle, jeżeli chodzi o mnie, przynajmniej na razie <3
A co do bloga... To prologów się nie opisuje, ponieważ zostawia się wolną rękę (a raczej, jak ja to mówię - odbezpieczoną klawiaturę^^) komentatorom, dlatego nie będziecie zmuszeni czytać moich przemyśleń .:D
Nie wiem jak często uda mi się dodawać kolejne rozdziały, ale zrobię wszystko aby Was nie zawieść.
Nawet, jeśli moje nocki od dziś będą miały wyglądać w ten sposób...
Do następnego... Wasza :) Lose my mind

8 komentarzy:

  1. Afhkgssgjyvg, Taaaaak <3
    Tylko zostaje mi czekac na prolog lub rozdział.;*

    OdpowiedzUsuń
  2. No to czekam w takim razie na 1 rozdział ;)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem od czego zacząć, więc może zaczne od tego, że kocham twoje teksty:*** Tak, tak anonimku masz rację przywiązanie jest bardzo ważne. Ja też się już do Ciebie jako anonima z podpisu przyzwyczaiłam. Nie będę się rospisywać za bardzo, ale kolejne komentarze będą dłuższe.:D Obiecuję.
    Już nie mogę się doczekać co wymyślisz. Czekam z niecierpliwością. Ciebie szkoła nawet na blogu nie opuszcza patrząc na tło.:) A to, że Twoje nocki będą tak wyglądały jestem prawie pewna:) No cóż, pozostaje mi życzyć Ci weny (chociaż ją i tak posiadasz) i do następnego....

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja już wiem, że to będzie genialne opowiadanie, na którego rozdział← będę czekać z niecierpliwością <3
    Bardzo podoba mi się to wprowadzenie XD
    Niecierpliwie czekam na pierwszy rozdział ;)
    Mam nadzieję, że niedługo dodasz ;D
    A jeśli masz ochotę to zapraszam do siebie http://ifoundyou-thewanted.blogspot.com/
    Weny życzę ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahchdjdjcush nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że kocham twoje metrowe komentarze. Zawsze czytam je z przyjemnością, a teraz mogę przeczytać twoje opowiadanie ^^. Cieszę się że będziesz pisać z anonima, przyzwyczaiłam się do tego. Życzę ci weny na rozdziały. Czekam :) oraz zapraszam do siebie: http://just-stay-with-me-all-the-time.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko, matko, matko! Już nie mogę się doczekać I rozdziału ! Uwielbiam jak piszesz! Zawsze z ogromną przyjemnością czytam twoje długaśne komentarze a co dopiero mowa o blogu.! ♥
    Z pewnością będę tu często zaglądała i czytała wszystko co dodasz :)
    Życzę Ci weny i wytrwałości w pisaniu ♥
    Lily.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa po tym co przeczytałam ;***
    I już nie mogę się doczekać rozdziału/prologu ;***
    Weny i powodzeniaaa ;***

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Sloneczko , ten wstęp czytałam z wielkim zainteresowaniem. :* czuje że rozdzialy jak i całe opowiadanie będzie cudowne. Niestety muszę być na anonimie, bo jestem na komórce. ,<3 życzę powodzenia i pozdrawiam ~@madam_sykes

    OdpowiedzUsuń