wtorek, 19 lutego 2013

Prolog: Creer, querer, lata...

Son tres meneras diferentes....
Dlaczego nie można ich zespolić w jedną? Dlaczego nie nadać im wspólnego, określonego, jednoznacznego sensu? Dlaczego ktoś uparł się, że trzeba wybrać? A może tym kimś jestem właśnie ja? Pewnie zawiniłem w poprzednim życiu. Musiałem coś sknocić. Chyba zaczynam wierzyć w reinkarnację. Świetnie! Kolejny wymysł mojego chorego umysłu. Czyli, że jednak coś mi jest? Uhmn... Te pytania same kumulują się w mojej głowie. Zachowuję się jak niemowlak - zadaję bezsensowne pytania o wszystkim i o niczym... Zaraz, zaraz, gorzej niż dziecko. Ono zadaję pytania komuś - ja sam sobie. Czy to zalążek schizofremi? Nie, no... Sam przecież do siebie nie mówię. A może jednak? Pzestań zadawać te durne pytania! Jejku... ja jednak mówię do siebie. Ale czy istnieje jakiś "ja"? Całe życie uczą cię, że masz być posłuszny, słuchać się starszych. Wbijają bezbronnemu dziecku, którego głowa jest chłonna jak jama parzydełkowca... Właśnie o tym mówię, skąd ja znam takie określenia? Spokojnie trzymaj się jednego wątku - nie daj się zwariować. A, więc... na czym to ja? Ach tak.. (naprawdę coś ze mną nie tak - mniejsza z tym). Wbijają do tej naszej mózgownicy zasady, które ograniczają twórczę myślenie. Mamy unikać życiowych niebezpieczeństw, niczego nie doświadczać, posługiwać się tylko wyobraźnią. No, ale proszę! Czy mielibyśmy dzisiaj żarówkę, gdyby Edisona nie kopnął prąd? Wątpie.. Ej, a może w poprzednim życiu ja byłem Edisonem? No niby skąd wiem, że go kopnął - znaczy się mnie- prąd? Nie, no zwariować ze mną idzie. Kolejny przykład na to, że nie mogę zostawać z sobą sam na sam. Potrzebuję ludzi - kogoś komu mogę się wyżalić. Jest tu ktoś? Tak, ty idioto! Jak zwykle sam wśród swoich urojeń. Po głębszych przemyśleniach dochodzę do wniosku, że z pewnością nie byłem Edisonem. On się w sumie przyczynił ludzkości, gdybym nim był, miałby teraz lepsze życie. Podsumowując moje przemyślenia odnośnie wcześniejszego istnienia, stwierdzam, że byłem po prostu jakimś wyjątkowo perfidnym żukiem. Pewnie jakąś mrówkę zjadłem i teraz cierpię katuszę za tamto przewinienie. Gdybym mógł cofnąć czas, nigdy by się to nie powturzyło... Wiem co muszę zrobić. Odnaleźć tą mrówkę w kolejnym wcieleniu, przeprosić ją. Tak... mądralo.... Tylko jak ją znaleźć? Przecież ona może być teraz wsz... CO JA ROBIĘ? Jaka mrówka? Chyba mam temperaturę. Właśnie takie jest nasze życie. A przynajmniej moje. To otwarta droga, bez ograniczenia, wyboista, lecz prędkości wybierasz sam...
Każdy w życiu ma trzy drogi. Ważne żeby osiąść na jednej z nich. Nie ma z nich odwrotu. Dlatego lepiej nie słuchać wpływów społeczeństwa, zapomnieć o zasadach wpajanych nam przez całe życie i wybrać to co podpowiada... Umysł. Trzy drogi są niczym trzy kontynenty Starego Świata. Łączą się w jeden świat, ale nie można zamieszkać na stałę w nich wszystkich. Ich imiona to: Szczęście, Godność, Katusza. Aby wejść na  trzeba zdecydować między: wiarą, pragnieniem, a możliwością. Wiara pozostawia cię w świecie złudzeń, pragnienie wiąrze z sobą dążenie do nieosiągalnego, możliwość zabijają wewnętrznego ciebie... Teraz wybierz, którą drogę obierzesz. Nie ważne, którą, bo i tak o jej nazwie dowiesz się dopiero na końcu....
"W życiu nigdy nie wiesz co znajduje się za zakrętem, ale nawet na prostej drodzę można się potknąć. Po co utrudniać sobie życie? Może po to aby odnaleźć siebie? Estoy dispuesto a darlo todo para poder mirarme en el pasado a los ojos y decir bravo. Z mojego życia będę rozliczał się tylko ja...."

13 komentarzy:

  1. Zaaaajebisty.
    Taki... głęboki. Podoba mi się, naprawdę.
    Gada sam do siebie, powiadasz?
    To zajebiście, ja lubię jak ktoś gada i myśli do siebie...
    Mniejsza.
    Weny i szybko next'a. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pełen przemyśleń....Ciekawe kto to taki?
    Ja tu popadam w taką nostalgię, sama zaczynam myśleć nad sensem życia, a Ty tu z tą mrówką i żuczkiem wyskakujesz.:D Tak, tak faktycznie, jesli ktoś chce znaleść i przeprosić mrówkę, którą zjadł w poprzednim wcieleniu to się musi nad sobą poważnie zastanowić.
    Tyle pytań, a żadnej odpowiedzi, jak w życiu.
    Czekam na pierwszy rozdział, mam nadzieję, że nie każesz długo czekać:)
    Jestem bardzo ciekawa jak to się dalej potoczy, czym mnie zaskoczysz...
    Weny i powodzenia^^

    OdpowiedzUsuń
  3. *.* Jaram się jak opętana...
    Nie mam słów żeby to opisać
    Takie głębokie przemyślenia ♥ Jest w tym dużo prawdy !
    Ciekawi mnie kto to ^.^
    Czekam na rozdziały
    Weny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog bogaty w przemyślenia ^^ Aż mnie skłonił do myślenia ( co się dość rzadko zdarza).
    Ciekawe któż to taki ;)
    Czekam niecierpliwie na rozdziały! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm..
    Ciekawie, ciekawie ^^
    zastanawiam się kim on jest :) oczywiście snuję swoje domysły a jak zwykle okaże się coś innego xd
    jest bardzo dużo przemyśleń i ogólnie takich.. Jakby to napisać... Mądrych słów, porównań i wgl wszystko jest takie mądre :)
    chciałabym umieć pisać tak jak ty :)
    a teraz czekam na rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem co napisać ;c I bardzo nie cieszy mnie ten fakt -,-
    Dlatego raczej się nie rozpiszę ;c
    Trafiłaś w mój gust! ;D
    Uwielbiam takie głębokie przemyślenia, bo i mnie dają one do myślenia ;)
    Nie ma to jak "inteligentne" zdanie xD
    Nadal nie wiemy o kim mowa ^^
    Ale chyba kiedyś nam to ujawnisz? XD
    Czekam na rozdział namber łan!
    I pamiętaj, że WIERZĘ W CIEBIE I MASZ DODAWAĆ BEZ PYTANIA ;D
    Ciocia Kunekunda ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww moja kochana Lose My Mind ma bloga <333
    Czekam na rozdział, bo zapowiada się ciekawie.
    + Nominowałam cię na http://follow-the-dream-the-wanted.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity prolog! Czytałam wiele blogów i chyba jeszcze żaden nie zaczynał się tak dobrze.
    Masz naprawdę wielki talent!
    Wykorzystaj go ! :)
    Z niecierpliwością czekam na I rozdział :)
    Życzę weny i wytrwałości w pisaniu :)
    ~Lily

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę powiedzieć, że jeszcze nigdy takiego prologu nie czytałam. Jest strasznie głęboki. Ciekawi mnie, kto ma takie filozoficzne rozmyślanie. Podoba mi.się to, że postać mówi sama do siebie. To taki nie codzienny prolog, serio. Masz wielki talent. Ja nie potrafiłabym złożyć do kupy jednego zdania :d dodaj szybko rozdział 1, bo cały czas rozmyślam kto to może być ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczynoo, zaczyna się na prawdę cudownie! Prolog świetny. A i jeszcze jedno Tobie WYSZEDŁ prolog. Jest taki oryginalny, nie czytałam jeszcze takiego. A skoro podoba mi się to, to już czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział < 33 Ale zastanawia mnie kto tak rozmyśla o swoim życiu ? Wiem, że to mężczyzna ^^ . Informuj mnie o rozdziałach kochana ;**

    OdpowiedzUsuń
  11. HAHAHHAHAH:D
    Ta mrówka mnie rozjebała:D
    GŁOWA MAŁA DAJ ROZDZIAŁA:D
    Rymowanki^^
    Me Gusta;D
    Serio myślałam, że to pierwsze zdanie to francuski...;o
    Ale te języki są podobne;d
    Jakbym widziała moje rozmowy ze sobą;D
    Też lubie tak sobie pogadać:D
    ^^
    Weny<33

    OdpowiedzUsuń
  12. długi.. Ale to nawet lepiej. Też często rozmawiam sama ze sobą. Weronika D.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju Dziewczyno zaskoczyłaś mnie totalnie tym prologiem !
    Jest piękny :*.
    Jak już tutaj wszyscy podkreślili jest pełen przemyśleń co bardzo mi się podoba :*.
    A ten wpleciony hiszpański po prostu super !
    Z chęcią biorę się za resztę :).

    Mychaaa ;***

    OdpowiedzUsuń